Czasu tyle upłynęło zegar dalej tyka.
A może dopiero, zdrówko już utyka.
Lusterko nie kłamie zmarszczki maluje.
Pragnienie żywe młodzież
naśladuje.
Serce owiane powagą wnuki kołysze.
Hałas skrywany zamykany w cisze.
Praca trąciła perfekcją mistrza
moce.
Wspomnień toń na wietrze łopocze.
Nawet ta życia królowa co tak płonie.
Wciąż tak żywa mgłą zasnuwa
skronie.
Nocą splecione ramiona czule
zasypiają.
Rankiem uśmiech mówi, że się
Kochają.
Myśli obojga dziękują Bogu za:
razem.
Słowa sąsiadów są tego przykładem.
Szpakowata głowa z duszą na ramieniu.
Nadzieję pokłada w nowym
pokoleniu.
Amadeusz ze
Śląska
To dla tych ten wiersz co mają 60z +,
Lub się nieuchronnie zbliżają.
Zdrówka życzę Kochani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz